Zaledwie miesiąc po wygraniu wojny przez Związek Radziecki przy pomocy aliantów, powstał konflikt między państwami zwycięzcami. Konflikt dotyczył kwestii Berlina. Po konferencji poczdamskiej Niemcy zostały podzielone na strefy, zachodnią i wschodnią, przy czym Berlin również podzielony został w ten sam sposób. Strefa zachodnia należała do aliantów (USA, Wielka Brytania, Francja) – RFN, a strefa wschodnia Berlina należał do Związku Radzieckiego – NRD. Pojawił się również Plan Morgenthaua, lecz nie został on zrealizowany. Zakładał on, prócz demilitaryzacji Niemiec, wcielenie północnej części Prus Wschodnich do ZSRR, części południowej do Polski czyli przydzielenie Górnego Śląska i część Dolnego Śląska, a obszar nad Renem i Mozelą do Francji. Koncepcje podziału Niemiec pojawiły się tylko i wyłącznie ze strony alianckiej.
Reforma walutowa wprowadzona na terenie RFN 20 czerwca 1948 roku doprowadziła do blokady Berlina ze strony ZSRR. Związek Radziecki wprowadził nadzór przepływu ludzi i dóbr w strefach okupacyjnych. Kierownictwo ZSRR było świadome, iż reforma przyczyni się do zróżnicowania gospodarczego pomiędzy strefami aliantów i sowietów, więc zablokowali aliantom drogę ziemną dostawy zaopatrzenia „swojej” części Berlina. Alianci stworzyli „most powietrzny” przez, który zaopatrywali przez 11 miesięcy swoją strefę Berlina. W 1949 roku nieskuteczna blokada ZSRR została zniesiona. Stany Zjednoczone bały się ekspansji komunizmu, więc postanowili wspomóc Europę tzw. „Planem Marshalla”, reformą walutową RFN, stworzeniem NATO oraz faktem posiadania broni jądrowej. Wielkie zdziwienie nastąpiło, kiedy to Sowieci już w 1949 roku przeprowadzili pierwsze pomyślne testy broni jądrowej. Z tego względu wojska amerykańskie zostały w pewnej ilości na terenie RFN i Berlina, co było powodem początku drugiego kryzysu berlińskiego. Chruszczow na forum ONZ w 1958 roku domagał się demilitaryzacji Berlina. Jedną z przyczyn był również permanentny odpływ ludzi z NDR do RFN. Apel Chruszczowa został odrzucony. Argumentem krajów członkowskich ONZ był ciągły, rzekomo jednostronny, rozwój militarny ZSRR (posiadanie broni atomowej, co stanowiło obawy USA). W 1957 roku na terenie Włoch oraz Turcji, która przystąpiła do NATO w 1952 roku po wspieraniu USA w wojnie koreańskiej (czytaj więcej o historii Turcji), rozmieszczone zostały amerykańskie wyrzutnie rakiet balistycznych średniego zasięgu typu Jupiter ramach NATO. W ramach „Projektu Emily” w latach 1959-63 zostały rozmieszczone na terenie Europy, głównie Wielkiej Brytanii, wyrzutnie rakiet typu Thor. Również armia zachodnioniemiecka została wyposażona w środki przenoszenia broni jądrowej, lecz głowice atomowe zostawały pod kontrolą Stanów Zjednoczonych.
W 1955 roku powstał tzw. Układ Warszawski. Był on odpowiedzią na militaryzację RFN, a przede wszystkim powstaniem Paktu Północnoatlantyckiego.
W 1961 roku ZSRR ponowiło próbę demilitaryzacji Berlina – bezskutecznie, za to Stany Zjednoczone po wyborze nowego prezydenta J.F. Kennedy’ego zwiększyły swój budżet militarny przeznaczony dla Europy o 3,25 mld USD oraz zwiększyły pobór do wojska. Posunięcie Kennedy’ego było również spowodowane nieudaną inwazją na Kubę i strachem przed odpowiedzią Związku Radzieckiego. Strach nie tylko wynikał z faktu posiadania atomowego potencjału, lecz był on również spowodowany poczynaniami sowietów w kosmosie. Wystrzelili Sputnika w kosmos, pierwszym człowiekiem w kosmosie był Jurij Gagarin oraz posiadaniem większej ilości rakiet międzykontynentalnych. Zdetonowanie bomby Car (największej bomby jądrowej w historii) w 1961 roku, wywarł tak ogromne przerażenie, że amerykanie bali się o to co może się pojawić z radzieckiego sprzętu na Kubie. Za kandydatury Kennedy’ego nastąpił ogromny skok technologiczny Stanów Zjednoczonych.
ZSRR po ponownej odmowie ONZ zabudowały w jedną noc z 12 na 13 sierpnia mur. Spełnił on swoje zadanie i powstrzymał falę emigracji do RFN. Stany Zjednoczone wysłały po tym fakcie dodatkowe 200 samolotów bojowych i zostały rozmieszczone wcześniej wspominane wyrzutnie Jupiter w Turcji i we Włoszech. Rakiety z obu państw były w stanie zniszczyć w ciągu 20 minut najważniejsze i największe miasta bloku wschodniego.
Wojna propagandowa Stanów Zjednoczonych
Fiasko obalenia nowej władzy na Kubie i kompromitacja administracji Stanów Zjednoczonych na arenie międzynarodowej i CIA doprowadziła do zintensyfikowania i dopracowania planów odsunięcia Fidela Castro od władzy. Dzięki tym staraniom już 20 lutego 1962 roku powstał „Projekt Kuba”, zwany również Operacją Mongoose, przedstawiony przez generała Edwarda Lansdale. Była to operacja propagandowa, mająca na celu obalenia Fidela Castro i całego poparcia dla nowej rewolucyjnej idei rozwoju Kuby.
Program składał się z sześciu faz. Koordynował działania wywiadowcze, wojskowe z programem politycznym Stanów Zjednoczonych. Szerzył zarówno propagandę wśród amerykańskiej ludności, jak i kubańskiej. Wywierał wpływ na działania psychologiczne oraz sabotażowe. Powstawały również koncepcje zamachu na życie rewolucjonisty Castro będące późniejszymi inspiracjami dla gadżetów filmowych, z których korzystał James Bond. Były to zabawki typu wybuchające cygaro, bądź pozbawienie dyktatora charakterystycznej brody poprzez spryskanie ubrań talem. Amerykańskie wojsko miało również uczestniczyć w operacji w celu niszczeniu portów i upaństwowionych ponownie plantacji cukrowych. Kulminacją miał być „oddolny” bunt społeczny, który spowodowałby oddanie władzy przez Fidela Castro. Akcja była przewidziana na październik 1962 roku, a w planach nie były przewidywane posunięcia radzieckie na Kubie.
Zacieśnienie współpracy Kuby i Związku Radzieckiego. Operacja „Anadyr”
Amerykańskie embargo nałożone na Kubę oraz inwazja, spowodowały zwrot Fidela Castro ku objęciom Związku Radzieckiego. Chruszczow, widząc co Stany Zjednoczone i nowo powstałe NATO robi na terenie Turcji i Włoch, umieszczając wyrzutnie rakiet typu Jupiter, zdecydował skorzystać z okazji współpracy z Castro. W sierpniu i wrześniu 1961 roku Kuba i ZSRR podpisały kolejne umowy dotyczące pomocy wojskowej. Bratnia pomoc ZSRR opiewała na kredycie wysokości około 170 mld USD przy niewielkim procencie odsetek i preferencyjnych cenach ekwipunku militarnego. Od podpisanych umów w lipcu, Sowieci przetransportowali w 85 rejsach znaczną część potencjału militarnego, który miał stanowić o „defensywie” Kuby. Operacja przebiegała pod kryptonimem „ANADYR”. Przewidywał on przetransportowanie 60 000 żołnierzy na Kubę, a także towarzysze radzieccy mieli dostarczyć w kolejnych trzech latach Kubie torpedy, bombowce Ił-28, śmigłowce Mi-4, myśliwce MiG-15 i MiG-21, stacje radiolokalizacyjne, czołgi T-34, rakiety Luna, kompleks rakiet ziemia-powietrze S-75, nabrzeżny system pocisków ziemia-woda Sopka. Sowieci w ramach tej operacji rozmieścili 26 wyrzutni i 36 rakiet R-12 o zasięgu 2500 kilometrów, 16 wyrzutni i 24 rakiet R-14 o zasięgu 4500 kilometrów Rok później w lipcu, podpisano kolejne umowy dotyczące broni i amunicji, a także plany rozmieszczenia rakiet balistycznych. Związek Radziecki stworzył bazę militarną pod nosem Stanów Zjednoczonych, w takim samym stopniu zagrażającym jak NATOwskie bazy pod nosem ZSRR.
Zbrojenie się Kuby
Od czasów nieudanej inwazji na Kubę, amerykańskie samoloty szpiegowskie U-2 regularnie fotografowały wyspę. 14 października amerykański samolot szpiegowski wykonał rutynowe zdjęcia. Dwa dni później po głębokiej analizie amerykańskich ekspertów wywnioskowali, że na Kubie są rozmieszczane wyrzutnie rakiet balistycznych mogących przenosić głowice jądrowe typu SS-4 i SS-5, które mogły uderzyć w każde miejsce na terytorium Stanów Zjednoczonych. Amerykanie wcześniej zauważali, że radzieccy towarzysze rozmieszczają wyrzutnie rakiet przeciwlotniczych typu SA-2, które strącały już samoloty U-2 nad terenem ZSRR i Chin. Zasięg tych rakiet obejmował większość terytorium Kuby. Kuba dysponowała również radzieckimi kutrami typu „Komar” uzbrojonymi w pociski kierowane, a także była uzbrojona w nabrzeżne wyrzutnie pocisków manewrujących, które miały chronić przed desantem morski. Fidel Castro po inwazji w Zatoce Świń, znalazł partnera w postaci Związku Radzieckiego, który miał zapobiec kolejnym planom obalenia władzy na Kubie. Związek Radziecki nie tylko stworzył analogiczne „defensywne” posunięcie wobec USA, ale również zapewnił ochronę Kubie. 16 października prezydent Kennedy został poinformowany o działaniach Związku Radzieckiego.
Kryzys Kubański: posunięcia dyplomatyczne, negocjacje i walka o wpływy
Tego samego dnia, 16 października w godzinach porannych, rozpoczęło się nadzwyczajne spotkanie członków gabinetu prezydenta Stanów Zjednoczonych, później znana jako „EX-COMM” („Executive Commitee of the National Security Council”, tłumacząc – „Komitet Wykonawczy Rady Bezpieczeństwa Narodowego”). W jej skład wchodzili prócz prezydenta, Sekretarz Stanu Dean Rusk, Sekretarz Obrony Robert McNamara, Prokurator Generalny Robert F. Kennedy, Doradca Prezydenta ds. Bezpieczeństwa Narodowego McGeorge Bundy, dyrektor CIA John McCone, Ambasador USA przy ONZ Adlai Stevenson, doradcy prezydenta Ted Sorensen i Kenneth O’Donnell i Przewodniczący Kolegium Szefów Sztabów gen. Maxwell Taylor. Nieprzerwanie pracowali przez trwanie całego Kryzysu Kubańskiego.
Krokami podjętymi przez EX-COMM była blokada Kuby, zwolennikiem był Robert McNamara. Decyzję tę podjęto 20 października. W grę wchodziło nawet inwazja Kuby, do czego zachęcali członkowie gabinetu Kennedy’ego. Było to argumentowane faktem, że jedynie udane posunięcie militarne przyczyni się do usunięcia rakiet atomowych z Kuby. Sowieci dalej postrzegali rakiety atomowe jako broń defensywną wraz z całym arsenałem na Kubie. W dzisiejszych czasach taką retorykę przyjmuje całe NATO oraz Stany Zjednoczone mówiąc o tzw. „Tarczy antyrakietowej”. 22 października J.F. Kennedy wygłasza orędzie do narodu, mówiąc, że każdy statek niezależnie od bandery zbliżający się w stronę Kuby będzie poddawany rewizji oraz ocenie przewożonego towaru oraz portu przeznaczenia. Jeśli posiada broń ofensywną lub jakąkolwiek inną, amerykanie mieli zawrócić statek tam skąd przypłyną. Amerykanie jednak nie będą blokować wymiany handlowej żywnością i innymi towarami niezbędnych do życia, jak to próbowali robić radzieccy koledzy w 1948 roku w przypadku Berlina. Mówił oczywiście też o wycofaniu radzieckiego uzbrojenia.
24 października Chruszczow wysłał list do amerykańskiej administracji, wskazując na to, że taka blokada jest aktem agresji i radzieckie statki będą miały wytyczne ignorujące „blokadę” amerykańską. Następnego dnia Chruszczow dostaje odpowiedź, iż Stany Zjednoczone Ameryki nie będą tolerowały obecności radzieckiej broni na Kubie. 26 października Chruszczow wysyła pierwszą propozycję mówiącą o wyposażeniu reżimu Castro w odpowiednią broń, by mógł się chronić przed Amerykańskimi inwazjami w celu jego obalenia, ponieważ obrana droga przez Castro nie jest mile widziana w tym regionie. Stany Zjednoczone już mają zainstalowane wyrzutnie rakiet względnie blisko granic radzieckich, więc w celu zrównoważenia sił i w takim samym celu co zrobiło NATO, rozmieścili wyrzutnie rakiet na Kubie. Chruszczow oskarżał USA o imperialistyczne dążenia i hegemonie na świecie. Propozycja Chruszczowa brzmiała następująco: Jeśli ZSRR dostanie gwarancje prezydenta Stanów Zjednoczonych oraz rządu, iż nie dokonają żadnej inwazji na Kubę, bądź szantażu ekonomicznego, ZSRR jest gotowe rozmontować wyrzutnie rakiet. 27 października w orędziu skierowanym do nardów radzieckich Chruszczow zmienił nieco retorykę oczekując również rozmontowania NATOwskich wyrzutni rakiet.
Kennedy oraz jego administracja zgodzili się na propozycję Chruszczowa. Widzieli, że rakiety Jupiter są już przestarzałe i mogę je zastąpić w znacznie lepszym stopniu nowe rakiety POLARIS, przenoszone na statkach, co także znaczyło większą mobilność. Prawdopodobnie duży wkład miał pracujący dla amerykańskiego kierownictwa, oficer radzieckiego wywiadu, Oleg Pieńkowski, który zapewniał o wyolbrzymianiu potencjału militarnego Związku Radzieckiego.
11 listopada wszystkie pociski balistyczne z Kuby zostały zwrócone ku Związkowi Radzieckiemu.
Historyczny ambasador
Poprzednie artykuły o Kubie:
Historia Kuby: Rewolucja Fidela Castro
Początek Zimnej Wojny na Kubie: Desant w Zatoce Świń