Stany Zjednoczone, początkowo podczas Zimnej Wojny, a następnie w celu utrzymania hegemonii – bez żadnych wątpliwości ingerowały w sprawy wewnętrzne krajów, co jest naruszeniem Prawa Międzynarodowego. Deklaracja zasad prawa międzynarodowego została uchwalona w 1970 roku i jej pierwszy punkt w Karcie Narodów Zjednoczonych brzmiał „suwerenna równość”. Oznacza to, że każde państwo jest równie traktowane wobec prawa, a integralność polityczna i terytorialna jest dla państw trzecich nietykalna.
Dziesięć lat później, w trakcie wybuchu wojny w Afganistanie, amerykański prezydent Jimmy Carter wygłosił orędzie, w którym mówił: „jakakolwiek próba przejęcia kontroli w rejonie Zatoki Perskiej będzie naruszeniem interesów bezpieczeństwa USA i będzie odpierana wszelkimi siłami”. Dzięki Doktrynie Cartera Stany Zjednoczone mogły swobodnie wysyłać swoje wojska do krajów, w których rozwijał się amerykański biznes. Teraz, w taki sam sposób mogą ingerować wojska ONZ. W Libii posłużono się rezolucją ONZ nr 1973 daje możliwość interwencji międzynarodowej w każdym kraju, w którym wybuchają zamieszki, bunty lub wojna domowa czyli ingerowanie w sprawy wewnątrzpaństwowe.
Udziały poszczególnych państw w MFW: Stany Zjednoczone – 16.74%, Japonia – 6.01%, Niemcy – 5.87%, Wielka Brytania – 4.85%, Francja – 4.85%, Chiny – 3.65%, Arabia Saudyjska – 3.16%, Rosja – 2.69%, Indie – 2.34%.
W stworzonym systemie dominacji finansowej po II Wojnie Światowej amerykanie nie mogli dopuścić do wymknięcia się najwyższej siły wpływu finansowego na międzynarodowym forum. Z tego powodu w zapisach o funkcjonowaniu MFW, aby przegłosować zmiany funkcjonowania tego organu jest wymagane 85% głosów poparcia. Amerykanie jednak posiadają 17% głosów co uczyniło już na samym początku zapewnienie sobie prawa weta.
Z tego wynika, że to państwa najbogatsze mogą decydować o „pomocach finansowych” dla krajów na skraju bankructwa zza kulis (oczywiście z poparciem USA). W zamian za kredytowanie państw MFW i Bank Światowy stosuje nadzór nad pożyczonymi kwotami pieniędzy. Sprowadza się to do tego, że to te instytucje decydują jakie dekrety, ustawy i rozporządzenia mają wprowadzać politycy w państwie. Te reformy ekonomiczne przeprowadzane w demokratycznych państwach, nie zostały nigdy przeprowadzone w sposób demokratyczny. Drugą sprawą, rzadko kiedy takie doradztwa są skuteczne. Dlaczego? Taką odpowiedź udzieli nam historia noblisty Miltona Friedmana i jego idea wolnego rynku.
POWSTANIE MIĘDZYNARODOWYCH INSTYTUCJI FINANSOWYCH
Do 1971 roku panował keynesistowski ład na świecie, wynikający z porozumień z Bretton Woods z 1944 roku. W wyniku nowo stworzonego międzynarodowego systemu monetarnego, upadła idea leseferyzmu Friedricha Hayeka. Hayek twierdził, że „każda państwowa interwencja w gospodarkę sprowadzi społeczeństwo na drogę do zniewolenia i dlatego należy mu się przeciwstawić”. Liberalizm dostał szansę na pokazania swoich metod dopiero w 1971 roku, gdy państwa nie mogły utrzymać parytetu złota w stosunku do dolara ponieważ podaż dolara na świecie rosła szybciej od podaży złota. Taki stan rzeczy był niemożliwy do utrzymania przez FED. Do upadku tego systemu doprowadziła przede wszystkim wojna w Wietnamie.
W 1944 roku utworzono także Bank Światowy (Międzynarodowy Bank Odbudowy i Rozwoju) oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Głównymi celami tych instytucji była pomoc w odbudowie zniszczonych gospodarek po II Wojnie Światowej, wspieranie krajów rozwijających się oraz ekonomicznej stabilizacji na świecie. Te idee są naprawdę szlachetne, spójrzmy jednak w jaki sposób one funkcjonowały po „dojściu do władzy” w światowej ekonomii przez Miltona Friedmana, ucznia Hayeka.
Friedman dał ideę wolności, w czasach Zimnej Wojny Amerykanie szerzyli tę ideę, by posiadać legitymizację do działań przeciwko komunizmowi, a po zakończeniu Zimnej Wojny ta szlachetna idea przerodziła się w korporacjonizm. W 1989 roku, ekonomista John Williamson po raz pierwszy użył terminu „konsensus waszyngtoński” na konferencji poświęconej reformom w krajach Ameryki Południowej, które nie mogły sobie dostatecznie dobrze poradzić po reformach wprowadzonych przez Chicago Boys.
1. Dyscyplina finansowa – deficyt budżetu poniżej 2% PKB krajowego
2. Priorytety wydatków publicznych – eliminacja dotacji, pierwszeństwo wydatków na edukację, zdrowie, infrastrukturę. Chodzi o poprawę struktury podziału dochodów, które wg wskaźnika Giniego w Ameryce Łacińskiej były ogromnie zróżnicowane
3. Reforma podatkowa – poszerzenie bazy podatkowej i utrzymanie umiarkowanych stawek podatkowych (wprowadzenie podatku liniowego).
4. Liberalizacja finansowa – Dążenie do dodatnich realnych stóp procentowych,
aby zwiększyć oszczędności państwa i tym samym zaufanie do rynku.
5. Konkurencyjne kursy wymiany walut – Kraje Ameryki Łacińskiej wpadły
w latach 80-tych w spiralę zadłużeń, a rządy dewaluowały swoje waluty
by osiągać większe zyski z eksportu towarów
6. Liberalizacja handlu zagranicznego – Unormowanie stosunków handlowych poprzez dołączenie Światowej Organizacji Handlu
7. Bezpośrednie inwestycje zagraniczne – Zniesienie barier dla zagranicznych inwestycji, aby mogły konkurować na równych zasadach. Temu celowi miało posłużyć TTIP (Transatlantic Trade and Investment Partnership) oraz TPP (Trans-Pacific Partnership), a obecnie CETA (Comprehensive Economic and Trade Agreement).
8. Prywatyzacja przedsiębiorstw państwowych – W myśl „prywatne przedsiębiorstwa osiągają lepsze wyniki od państwowych”.
9. Deregulacja gospodarki
10. Gwarancja praw własności intelektualnej – W ostatnim czasie miało temu posłużyć na terenie Unii Europejskiej kontrowersyjna ustawa ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement).
LIBERALIZM JAKO IDEOLOGICZNA LEGITYMIZACJA STANÓW ZJEDNOCZONYCH W WALCE PRZECIW KOMUNIZMOWI
Milton Friedman od lat 60. XX wieku starał nakreślić wzorce wolnego rynku. Uważał, że jeśli w gospodarce występuje wysoki poziom inflacji to należy winić polityków, którzy dopuścili, że na rynku jest za dużo pieniądza w obiegu. Rynek sam doszedłby do równowagi. Według Friedmana, guru szkoły chicagowskiej „wolny rynek to doskonały naukowy system, w obrębie którego jednostki działają motywowane własnym interesem i w ten sposób i maksymalizują zyski dla wszystkich. Stąd płynie wniosek, że jeżeli dzieje się coś złego z gospodarką – pojawia się wysoka inflacja albo też wzrasta bezrobocie – wyjaśnienie może być tylko jedno: rynek nie jest wystarczająco wolny”.
Okres powojennej odbudowy wcale nie był okresem prosperity z punktu widzenia amerykańskich korporacji. Kraje przyjęły model keynesistowski i stały się mniej gościnne dla sektora prywatnego. Związki zawodowe rosły w siłę i wywierały presję na wzrost świadczeń, płac oraz bezpieczeństwa. To prowadziło do coraz większych podatków nakładanych na przedsiębiorstwa.
„Czysta ekonomia” – cel nadrzędny noblisty Friedmana. Postulował on usunięcie wszelkich przeszkód dla lokowania kapitału, prywatyzację państwowego majątku, wprowadzenie niskiego podatku liniowego, uwolnienie cen i płac, a także ograniczenie rządowych wydatków społecznych. Takie postulaty przyciągnęły natychmiastowo wielkie korporacje amerykańskie.
Z tego względu model leseferyzmu Miltona Friedmana dla korporacji był o wiele bardziej atrakcyjny. W gruncie rzeczy ideologia Friedmana sprowadzała się do trzech postulatów: prywatyzacja, deregulacja, daleko idące cięcia wydatków socjalnych. Jeśli chodzi o podatki to powinien występować ich brak podatków (jeśli muszą istnieć niech będą jak najniższe i niezależnie od dochodów wszyscy powinni płacić jednolity podatek tzw. podatek liniowy), korporacje powinny mieć swobodę w sprzedaży swoich produktów (brak ochrony rodzinnych wyrobów przez rządy).
Dzięki takiej ideologii Stany Zjednoczone skutecznie promowały ideę szeroko rozumianej wolności jednostek (jako osób oraz działalności gospodarczej), a także niosły pochodnię demokracji. Przy pomocy wojska wdrażano postulaty Friedmana zwalczano nastroje socjalistyczne w kluczowych krajach z punktu widzenia interesów handlowy oraz sfer wpływów dla Stanów Zjednoczonych. Przykładem są m.in. Chile, Indonezja, Singapur, Gwatemala. Zastosowano tzw. Doktrynę Szoku (Shock Doctrine), która jest połączeniem siły militarnej i nacisków ekonomicznych. Doktryna sprowadzała się
do trzech etapów, by uzyskać pożądane efekty przez agresora.
Po upadku systemu z Bretton Woods, świat dał szansę przeprowadzenia eksperymentów myśli ekonomicznej Friedmana. Jego początkowym celem stały się państwa Ameryki Łacińskiej. Kraje te opierały swój rozwój gospodarczy na niezależność gospodarczą od innych państw. Doprowadza to do tego, iż kluczowe sektory gospodarki i infrastruktura publiczna należała do rządu. Pamiętajmy, praktycznie wszystkie te państwa mają ogromny potencjał rozwoju ze względu na dobra naturalne, jakimi dysponują.
Korporacje dążą wszelkimi metodami do osiągnięcia jak najlepszych rezultatów ekonomicznych. Rządy nie powinny zakazywać ani ingerować w ilość i cenę produktów zagranicznych na rynku poprzez próbę chronienia lokalnych przedsiębiorców przed międzynarodową konkurencją. Wszelkie ceny powinny być ustalane przez rynek.
Friedman wmawiał im, że rządowa ingerencja jest przyczyna ich zastoju wobec szybko rozwijającymi się krajami europejskimi bądź Stanami Zjednoczonymi. By osiągnąć swój cel, myśli ekonomicznej, Friedman potrzebował kryzysów społecznych i ekonomicznych. W każdym kraju, gdzie promowany był wolny rynek dochodziło do zamachu stanu i do dyktatury.
DOKTOR FRIEDMAN – KAPITALIZM KATAKLIZMOWY
Amerykański noblista wychodził z założenia, że organizm, który nauczył się złych nawyków trzeba zniszczyć i zbudować na nowo. Twierdził, że „gorzkie lekarstwo” powinno być zadane natychmiastowo, ze wszystkimi dodatkami, a nie stopniowo. Tym „gorzkim lekarstwem” są wcześniej wymienione postulaty Friedmana w myśl deregulacji, prywatyzacji i cięcia rządowych wydatków publicznych.
W każdej próbie tworzenia „na nowo” gospodarki wolnego rynku towarzyszyły bardzo wysokie inflacje cen, niezadowolenie społeczne totalny chaos gospodarczy, bardzo wysokie bezrobocie i represje opozycjonistów dyktatorskiej władzy. Społeczeństwo popada w stan zbiorowego wstrząsu. Traktuje państwo jako „troskliwego opiekuna”, który wie co robić, nawet gdy doszło do zamachu stanu. Takie konsekwencje doprowadzają do tego, że społeczeństwo nagle wierzy w nową władzę, której w normalnych warunkach by nie popierali.
Głównymi beneficjentami reform stawały się zachodnie koncerny oraz wąska grupa finansistów pomagających wprowadzić reformy szkoły chicagowskiej.
Jest to paradoks. Z jednej strony Friedman uważał, że nie powinno się ingerować w gospodarkę państwa, a z drugiej to jego idee kompletnie zmieniały ustrój państwa. Z tego problemu ekonomista wybrną jak prawdziwy dyplomata mówiąc „ nie popieram wprowadzanych regulacji. Uważam, że nie powinno się ich wprowadzać. Jestem przeciwnikiem ingerowania przez rząd w gospodarkę”.
Friedman podczas każdego przewrotu mawiał, że robotnicy instytucji rządowych, a także rządowych przedsiębiorstw, bardzo szybko znajdą zatrudnienie w sektorze prywatnym. Powstała inflacja jest krótkoterminowa i zwalczy się ją w kilka miesięcy. Twierdził, że ograniczenie inflacji nie wymaga jedynie zmiany polityki monetarnej, ale również zmian zachowania konsumenta, pracowników i pracodawców.
KORPORACJONIZM PRZYCZYNĄ WOJEN?
Jak dobrze wiemy, świat rozwija się na podstawie długu. Długu powstałym dzięki pożyczkom od banków, w tym Międzynarodowego Funduszu Walutowego, zaciągniętego przez inne państwa skupujące obligacje rządowe bądź tworzenie pieniądza poprzez kredyty (dźwignie finansowe).
Międzynarodowy Fundusz Walutowy nadzorował zmiany systemu ekonomicznego na terenie byłej Jugosławii podczas trwającej tam wojny. Po zamachach na WTC 11 września 2001 roku USA zmieniły swoją doktrynę polityczną. Wojny nie będą prowadzone przez rząd tylko przez korporacje. Dlaczego wysyłać siły pokojowe ONZ, jeśli można wysłać prywatne firmy takie jak Blackwater poszukujących nowych klientów i rynków? Bush kompletnie skomercjalizował wojnę. Po 2001 roku nie tylko koncerny militarne brały udział w wojnie, ale również przemysły farmaceutyczne, a nawet gastronomiczne.
Taka strategia z ekonomicznego punktu widzenia, zawsze przyniesie zysk. Nie ma miejsca na niepowodzenia. Gospodarka Stanów Zjednoczonych tylko dzięki konfliktom i wojną broniła się od bycia bankrutem. Stany Zjednoczone raz po raz podnoszą próg maksymalnego zadłużenia kraju.
Do państwa pogrążonego w wojnie, przychodzi z teczką pomysłów i odpowiedzi Międzynarodowy Fundusz Walutowy i „wskazuje” w jaki sposób powinny przebiegać reformy oraz proces demokratyzacji. Jeśli rząd się nie zgadza to albo zmieniają władzę bądź szantażuje się państwo nieudzieleniem kolejnej transzy finansowej. W takich momentach narasta wcześniej wspomniane niezadowolenie społeczne, co przekłada się na agresywną nacjonalistyczną retorykę społeczeństwa. Dzięki temu, korporacyjny rząd może usprawiedliwić swój represjonizm i wydatki na „bezpieczeństwo”, czyli kontrolę nad społeczeństwem.
Pytaniem jaki musimy sobie zadać czy coraz większa zależność od korpracji stawia sobie za cel nadrzędny prywatyzację rządu?
„Pomiędzy krajami gdzie znajduje się McDonald’s nie toczy się wojna”.
Historyczny ambasador
Artykuł został rozbudowany o źródła pracy licencjackiej autora bloga.